Jan Grabowski
Puc, Bursztyn i goście
Kotka była bardzo ambitna z natury, wstydziła się przyznać przed Bursztyńsiem, że i ją dopiero...
Kotka była bardzo ambitna z natury, wstydziła się przyznać przed Bursztyńsiem, że i ją dopiero...
Zdarzyło mu się mówić z królem, więc chcąc się pokazać, jaki to on wielki, rzecze...
Siedzi biedna córka ambitnego ojca i nie wie, jak ma życie ocalić. Bo nie miała...
Trzeba wam wiedzieć, że każdy człowiek na świecie ma swoją ambicję — chce czymkolwiek prześcignąć drugich...
Był całkiem goły i czarnobrunatnej barwy, mimo to jednak zaliczał się do rasy białej. Żonę...
O zachodzie słońca popędziłem do wsi pana Wita. Kozaków zostawiwszy opodal, sam podjechałem o kilkadziesiąt...
Muszą, muszą mu wreszcie odesłać, dziś, jutro, napiszą do niego wspaniały list, list wprost dziękczynny...
— Widzicie — gdybym wiedziała, że, żyjąc, byłabym tak wielka, jak kiedyś marzyłam, kiedyś w akademii, ale...
Podeszła do drzwi, lecz znów się zatrzymała.
— Kiedy ja nie mogę — powiedziała głośno, jakby usprawiedliwiając...
Otwarta teraz przed nią droga do szczęścia i sławy, do pewnego artystycznego zadowolenia. Tak, tak...