Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Prokurator Alicja Horn
Ciężka żelazna laska spadła na jego głowę. Skulona czarna postać rzuciła mu się z tyłu...
Ciężka żelazna laska spadła na jego głowę. Skulona czarna postać rzuciła mu się z tyłu...
Jim pobiegł od nas do miasteczka i pił od południa w zajeździe.
Potem zaś, mocno...
— Panie Ménétrier — rzekła Kasia do ojca — chodź przemówić słówko do strażników; jeżeli tego nie uczynisz...
I zanim się kto opatrzył, co się stało, runął na Mikaduchnę i przygniótł go do...
Co się stało na podwórzu, to trudno opisać.
Bielizna fruwała w powietrzu! Na co tylko...
Puc i Bursztyn obrabiają Tiuzdeja!
Odgryzał im się wcale nieźle. Nawet bym się tego po...
Przeszłego targu między straganami rzeźników i owocarzy stał wielki chłop w łachmanach, o zuchwałej dzikiej...
Środkiem bulwaru, całując się co krok, idzie przytulona do siebie para. Mały, zagięty kapelusik. Długie...
Z twarzą nabiegłą krwią rudy człowiek parł wprost na rzęsiście oświetloną werandę.
Goście, w panice...
— Ogromnie oburzające — rzekły przedpotopowe damy i miotały błotem we włosy obcego człowieka (co go bardzo...