Janusz Korczak
Dziecko salonu
Nagle spoconą, wilgotną ręką pochwyciła moją rękę.
— Ja mam do pana prośbę. Czy pan mi...
Nagle spoconą, wilgotną ręką pochwyciła moją rękę.
— Ja mam do pana prośbę. Czy pan mi...
Znów go wiozą. Zdejmują. Niosą. Kładą. Znów rozbierają i ubierają. Tak męczą go ci czarodzieje...
— A co się robi, jak król jest chory, kto wtedy rządzi? — zapytał Maciuś cichym głosem...
— Tak to rozumiem — cieszył się doktór. — Za tydzień, jeśli tak dalej pójdzie, będę znów nazywał...
Sikora dawno jest już chory. Pewnie mieszkał kiedyś w wilgotnym pokoju, pewnie bolały go bardzo...
Znałem chłopca, miał brata chorego. To była dziwna choroba. Nawet rodzice długo myśleli, że jest...
Aż raz miałem chłopca głupiego, natrętnego i nieprzyjemnego. Miał chore oczy, chore uszy i chory...
Były pacjent. To bodaj jedyny wierny uczeń mojej „szkoły”. Gderze, dąsa się, grozi, że nas...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.