Maria Ratuld-Rakowska
Podróż Polki do Persji
I gdy kończą się krótkotrwałe deszcze, natura rozkwita w niezrównanym przepychu. Drogi prowadzące do wiosek...
I gdy kończą się krótkotrwałe deszcze, natura rozkwita w niezrównanym przepychu. Drogi prowadzące do wiosek...
A iż prawda na wszytki cnoty jest prawie jako majowy deszcz na wszytki zioła na...
I snadź Pan Jezus pofolgował swemu miłosierdziu. Chociaż bowiem nazajutrz zrobiło się tak gorąco, znojnie...
Zaś deszcz nie przestawał ani na chwilę. Padał drobny, gęsty i ciepły, że ustały śpiewać...
Nazajutrz dzień był tak samo zadeszczony i posępny.
Co chwila ktoś wychodził z jakiejś chałupy...
Deszcze ustały, drogi ociekły i stężały nieco, wody spłynęły, że ino po bruzdach, a gdzieniegdzie...
Jagna już od rana nie mogła dać sobie rady, chodziła ino z kąta w kąt...
— Straszny dzień! — zawołał Zenon, wstrząsając się z zimna.
na szerokie, mokre i oślizgłe schody.
— Po...
Wchodzili na skwer Trafalgarski, gdy mgły, wiszące dotąd nieruchomo i jak obłok zastygłe, skłębiły się...
Na dworze ciemno było i zimno; mgły opadły, ale za to prosto w twarze zacinał...
Oprócz sławnego jako szkolny przykład sylabotonizmu Deszczu jesiennego Staffa, znajdzie się jeszcze kilka utworów, w których zjawisko przyrody nierzadkie w naszym klimacie zostało i ciekawie opisane, i wyposażone w pewne naddane cechy symboliczne (ciekawy przykład znajdziemy w Cierpieniach młodego Wertera).