Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Liryka Dwudziestolecie międzywojenne Maurycy Schlanger
Maurycy Schlanger
Idę...
Zasypiam. Bo dobrze jest spać, gdy deszcz dzwoni.
Przed chwilą czytałem jakiś ckliwy romans.
Jesień...
Maurycy Schlanger
Idę...
Stałem samotny i smutny,
deszcz mnie po oczach siekł,
kałuże tonęły brudne,
w brudny wpadając...
Motyw: Deszcz
Oprócz sławnego jako szkolny przykład sylabotonizmu Deszczu jesiennego Staffa, znajdzie się jeszcze kilka utworów, w których zjawisko przyrody nierzadkie w naszym klimacie zostało i ciekawie opisane, i wyposażone w pewne naddane cechy symboliczne (ciekawy przykład znajdziemy w Cierpieniach młodego Wertera).