Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Motyw: Diabeł

Twórczość

powieść fantastyczna Starożytność Średniowiecze Renesans Barok Oświecenie Romantyzm Pozytywizm Modernizm Dwudziestolecie międzywojenne Współczesność Aforyzm Dante Alighieri Jerzy Andrzejewski François-Marie Arouet (Voltaire / Wolter) Autor nieznany Krzysztof Kamil Baczyński Bajka Ballada Baśń Wacław Berent Giovanni Boccaccio Wojciech Bogusławski Tadeusz Boy-Żeleński Michaił Bułhakow Karel Čapek Miguel de Cervantes Saavedra chanson de geste Joseph Conrad Antonina Domańska Dramat Dramat romantyczny Dramat szekspirowski Dramat wierszowany Elżbieta Drużbacka Ignacy Drygas Dziennik Epika Epos Esej Felieton Tadeusz Gajcy Johann Wolfgang von Goethe Seweryn Goszczyński Stefan Grabiński Fryderyk Hebbel Hymn Henryk Ibsen Zygmunt Kaczkowski Kazanie Rudyard Kipling Egon Erwin Kisch Jędrzej Kitowicz Komedia Ignacy Krasicki Legenda Teofil Lenartowicz Bolesław Leśmian Edward Leszczyński Jerzy Liebert Liryka Antoni Malczewski Tadeusz Miciński Adam Mickiewicz Molière (Molier) Lucy Maud Montgomery Friedrich Nietzsche Nowela Opowiadanie Eliza Orzeszkowa Pamiętnik Blaise Pascal Jan Chryzostom Pasek Icchok Lejb Perec Pieśń Edgar Allan Poe Poemat alegoryczny Poemat dygresyjny Powiastka filozoficzna Powieść powieść dla dzieci i młodzieży powieść historyczna Powieść poetycka Bolesław Prus Ksawery Pruszyński Kazimierz Przerwa-Tetmajer Przypowieść François Rabelais Edward Redliński Mikołaj Rej Reportaż Władysław Stanisław Reymont Maria Rodziewiczówna Rozprawa Artur Schopenhauer William Shakespeare (Szekspir) Henryk Sienkiewicz Piotr Skarga Jan Słomka Juliusz Słowacki Noemi Szac-Wajnkranc Torquato Tasso Tragedia Traktat Mark Twain Otto Weininger Wiersz Marian Zdziechowski

Motyw: Diabeł

Mniej demoniczna wersja zła wcielonego, częstsza w opowieściach ludowych (lub stylizowanych na takie). W Mickiewiczowskich Dziadach, czy Pani Twardowskiej mamy do czynienia z taką właśnie odmianą szatana o przypiłowanych kłach (dostojnego miana szatana trudno użyć przy okazji groteskowych scen, w których złe duchy kłócą się między sobą, tocząc bójki o duszę Konrada czy Senatora, ani też w odniesieniu do takiego Mefistofelesa, który zmyka przez dziurkę od klucza przed kobietą).