Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
Na nieszczęście jednak Celine na pół roku przedtem obdarzyła mnie tą dziewczynką, Adelą, twierdząc, że...
Na nieszczęście jednak Celine na pół roku przedtem obdarzyła mnie tą dziewczynką, Adelą, twierdząc, że...
— Nie, nie, mój panie. Oprócz subtelności i bogactwa wyrobu znalazłam tam tylko pychę Fairfaxa Rochestera...
Gdy mu pierworodnego podano, mógł rozpoznać, że chłopczyk odziedziczył jego własne oczy, takie, jakimi niegdyś...
Wtedy, dopóki ogień nie przygasł, siedziałam z lalką na kolanach, oglądając się raz po raz...
Przeszłam przez dywan, postawił mnie prosto przed sobą. Jakąż on miał twarz, gdy zobaczyłam ją...
— Bessie, musisz mi przyrzec, że już do mojego wyjazdu nie będziesz się na mnie gniewała...
O niebiosa, łatwiejsze jest narodzenie niż wychowanie. To żałosne, jakie brzemię narzuca nam cudza brzemienność...
Noszę w sobie ideał kobiety i nie spocznę, póki go nie odnajdę. Jest przedziwnie piękna...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.