Artur Oppman
Bazyliszek
— Wiem ci ja dobrze, co było przyczyną zaguby waszmość państwa dziatek, bom właśnie w tej...
— Wiem ci ja dobrze, co było przyczyną zaguby waszmość państwa dziatek, bom właśnie w tej...
Zawsze znajdowały się nowe ofiary, tylko czekające, żeby pozwolić mu się uwieść. Myślopolicja każdego dnia...
Na razie to wystarczy. Potem zorganizujemy coś innego. Trzeba często zmieniać kryjówki. W międzyczasie poślę...
Wkrótce przyjdzie Julia, tymczasem ma książkę. Usiadł w sfatygowanym fotelu i rozpiął teczkę.
Ciężki tom...
Winston przerwał na moment lekturę. W oddali rozległ się huk eksplodującej rakiety. Fakt samotnego przebywania...
Przeczytałeś tę książkę, książkę Goldsteina, a w każdym razie niektóre jej fragmenty. Czy dowiedziałeś się...
Czy pamiętała? Mocna, prawie trująca woń wspomnień biła jej do głowy z tej małej książki...
Oprócz tej lampy do późna zwykle paliła się tam jeszcze jedna, tuż przy łóżku pani...
Tam, w buduarze oklejonym papierem w polne kwiatki, kobieta biała, cicha, cierpiąca, w białym negliżu...
Wielka jest różnica między książką, którą pisze pojedynczy człowiek i rzuca ją w naród, a...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).