Adelheid Popp
Wspomnienia młodej robotnicy
W niedzielę, gdy przed obiadem pomagałam w naszym skromnym gospodarstwie, czytałam bez przerwy, aż zmrok...
W niedzielę, gdy przed obiadem pomagałam w naszym skromnym gospodarstwie, czytałam bez przerwy, aż zmrok...
W Tel Or, Pagórku Światła, jak nazwał Rutenberg swą centralę, wspomniałem o Przedwiośniu. Szklane domy...
W miasteczku zostali ci, co żyją tylko życiem Tobosa. Weszliśmy w boczną uliczkę i jeszcze...
Noc spędziłem w lokalu Socorro Rojo („Czerwonej Pomocy Międzynarodowej”), mieszczącym się w domu kanoników kapitulnych...
A że uczycielka została? Nie bójcie sie, jak nauczy trochu czytać, przyda sie: to nie...
A czy to prawda, co mówio, że od czytania rozum miesza sie?
Może, ale nie...
Podaje książke. Przeglądam, litery i litery, literow jak mrowia, aj ponawypisywali tego! A między literami...
Może dać panu książke? dopytuje sie: Poczyta pan sobie.
Nie umiem!
To może ja poczytam...
O piętro niżej mieszka lekarz — schodzę do niego. Zastaję go czytającego na głos Sen nocy...
Paczka jest gotowa. Mam ją później dać Frani, a ona wręczy dzieciom. Eryk w dalszym...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).