Marcel Proust
W stronę Swanna
Istota rzeczywista, choćbyśmy najgłębiej z nią sympatyzowali, w znacznej części udziela się nam przez nasze...
Istota rzeczywista, choćbyśmy najgłębiej z nią sympatyzowali, w znacznej części udziela się nam przez nasze...
I tak przez dwa lata w skwarze ogrodu w Combray odczuwałem za sprawą książki, którą...
Sobota, która zaczynała się o godzinę wcześniej i odrywała Franciszkę, mijała dla cioci Leonii wolniej...
Po takiej poglądowej lekcji Antek wrócił do domu tą samą drogą co pierwej. Dali mu...
Najmądrzejszy zaś z nich, Ochocki, zamiast wyzyskać lampy elektryczne swego systemu, myśli o machinach latających...
Jaki ja jestem zmęczony; już nawet ciężko mi pisać. Tak bym gdzie pojechał… Mój Boże...
Ale zaczekajmy, a tymczasem jedźmy… jedźmy!…
Brr!… Otóż i pojechałem… Kupiłem bilet do Krakowa, na...
Przypomniał sobie Geista w drewnianych sandałach, później jego dziwny dom otoczony murem… I nagle przywidziało...
Zaczął marzyć i znowu zobaczył odrapany mur domu Geista i nieskończoną ilość schodów, na szczycie...
W Ogrodzie Botanicznym było cicho i prawie pusto, Wokulski wyminął studnię i z wolna począł...
Jest to być może jedna z ważniejszych czynności w ludzkim życiu: pozwala myśli zarzucać kotwicę w przeszłości (stąd melancholia), przyszłości (stąd wszelka nadzieja) lub jakimkolwiek ,,gdzie indziej" (źródło idealizmu) i dzięki temu pozwala przetrwać sytuacje nie do wytrzymania. Wiele znajdziemy marzeń zapisanych w literaturze, sporo też refleksji na temat samej czynności marzenia.