![Deszcze](/media/book/cover_clean/baczynski-deszcze_uFo2jGm.jpg)
Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)
Melancholia jej, mimo że głęboka i poważna, była tedy melancholią zbytku. Margrabina d'Aiglemont podobna...
Ból, zrazu gwałtowny jak dysk rzucony z siłą, roztopił się wreszcie w melancholii, jak dysk...
Ja jeden byłem smutny, przesmutny nie do pojęcia. Podobny kapłanowi, któremu wydarto by jego bóstwo...
Nareszcie! sam jeden! Słychać już tylko przetaczanie się kilku zapóźnionych i wymęczonych dorożek. Na niewiele...
ja zawsze o sobie myślę; ciągle, nieustannie. Obrzydliwe to jest! — wiem. Ale przy tym wszystkim...
— U nas — rozpoczął głosem opieszałym — gdy po orce całodziennej wyjdziesz na ulicę, zastąpi ci drogę...
Jest to stan głębokiego, egzystencjalnego smutku, poczucia straty (często nie mającej określonego przedmiotu) oraz bezpowrotnego zagubienia sensu życia. Melancholię wiązać należy z rodzącą cierpienie świadomością kondycji ludzkiej, nieuchronnie naznaczonej przemijaniem i śmiercią. Stan ten łączy się z pewnego rodzaju bezwładem duchowym i cielesnym, inercją, zastojem sił witalnych. Głównym zajęciem melancholika jest obserwacja: jego oko śledzi przemijanie oraz zanikanie zjawisk i ludzi.