Antonina Domańska
Historia żółtej ciżemki
— Jezus, Maryja… co to takiego! — krzyknął Wawrzuś i rozkrzyżował rączki.
— Gdzie? Co? Czego krzyczysz?
— Rety...
— Jezus, Maryja… co to takiego! — krzyknął Wawrzuś i rozkrzyżował rączki.
— Gdzie? Co? Czego krzyczysz?
— Rety...
miasto utrzymywało się wyłącznie na poziomie brzydoty i brudu. Szeroka ulica wskutek panującego na niej...
Był zimny poranek z początkiem wiosny, siedzieliśmy po śniadaniu przy żywo płonącym kominku w starym...
Był to wieczór wrześniowy, posępny, chmurny. Obłoki gęstej mgły zawisły nisko nad stolicą, brudnoszare chmury...
Już też tylu kościołów, co w Moskwie, jeszcze nigdy nie widziałem. Moskale mawiają: „Sorok sorokow...
W roku 1840 kapryśna nasza Wisełka, mając snadź szczerą ochotę stanowczego porzucenia Gdańska, skróciła sobie...
Gdańsk nie leży nad brzegiem morza. Od Nowego Portu (Neufahrwasser), to jest ujścia Wisły, dzieli...
Nie pojechałam wtedy do Berlina. Nie przepadałam za masowymi zrywami, nawet jeśli odbywały się w...
W czasie pożogi Przybytku żołnierstwo oddawało się rabunkowi i całymi tysiącami mordowało Żydów, nie szczędząc...
O miasto dzieciobójców, astrologów i szarlatanów, o domie, wszeteczeństwa pełen, pozdrawiam cię pozdrowieniem trzykrotnym; o...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).