Helena Mniszkówna
Ordynat Michorowski
Wicher walił z góry i z boków. Lecz i nisko na ziemi pełzali wrogowie. Szła...
Wicher walił z góry i z boków. Lecz i nisko na ziemi pełzali wrogowie. Szła...
Kiedyśmy przybyły do rzeki, przez którą trzeba się przeprawiać, każda z nas weszła, jak zwykle...
Jasne jest, iż skoro dokonano zdobyczy, zdobywca nie ma już prawa zabijać, ile że nie...
— Ja. To jeden z moich nielicznych talentów. Robiłam to w domu nieraz. Bierze się kota...
Ha! niech mnie Bóg chroni! cóż mnie wstrzymuje, abym jej nie zabił oto, podczas gdy...
— Co? — krzyknęła przerażona Aniela. — Zamordowałeś już kiedyś policjanta?
— A jak tak, to co? — zawołał w...
„Ja, Wołkow, aspirant policji Warszawskiego Urzędu Śledczego, przyznaję się do tego, że krytycznej nocy włamania...
Widzisz, mój bracie — mówił poważnie paser, gryząc przy tym niemiłosiernie swoją brodę. — Co innego było...
Unieśmiertelniony. — Kto chce zgładzić swego przeciwnika, ten niechaj zważy, czy go właśnie przez to w...
Wyróżniliśmy spośród zbrodni tę najpoważniejszą uznawszy, że fragmenty z nią związane będą tworzyć odrębną kategorię. Morderstwo wiązać się może z kainicznym piętnem (Balladyna). Najciekawsze studium morderstwa i mordercy odnajdziemy u Shakespeare'a i Dostojewskiego.