Henryk Sienkiewicz
Listy z Afryki
Od rana poczynamy się mocno huśtać. W południe chwiejba powiększa się, a z nią razem...
Od rana poczynamy się mocno huśtać. W południe chwiejba powiększa się, a z nią razem...
Budzi nas promień słońca. Wychodzimy na pokład: niebo pogodne, ale blade, morze blade i spokojne...
Czas jakiś trzymałem się jednak na pokładzie, patrząc na ukropy morskie, rozbijające się w oddali...
Koło południa wiatr ucichł. Coraz łagodniejsze jego tchnienia zdawały się wygładzać wodę. Niebo stało się...
Dwudziestego drugiego rano widok, jaki się przedstawił bortem, był godzien pędzla wielkiego malarza. Góry wody...
Gdyśmy stanęli na kotwicy, Funchal jaśniał rozrzuconymi po górach płomykami will i domków. O brzegi...
Ocean tropikalny, w którego obszary wstąpiła „Łucja” nareszcie, opanował wkrótce wszystkich swymi czarami. Najmniejsza chmurka...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.