Tadeusz Boy-Żeleński
Kilka słów o piosence
Kiedy po latach kilku znowu danym mi było usłyszeć starą, a tak nieskończenie wesołą, klasyczną...
Kiedy po latach kilku znowu danym mi było usłyszeć starą, a tak nieskończenie wesołą, klasyczną...
Kiedy po latach kilku znowu danym mi było usłyszeć starą, a tak nieskończenie wesołą, klasyczną...
Bardzo mnie cieszy to co mówicie. I ja jestem taki sam. Wolę ciszę od muzyki...
Alkohol i muzyka. Muzyka brzmiała w domu Przybyszewskich ciągle. Dagny grała Szumana, Griega, jakieś norweskie...
— Owszem. Nawet bardzo ładne. A słowa do tego jakie?
— Jak to słowa? — zdziwiła się. — Aha...
Zatrzeszczały belki, dzwon usłuchał rozkazu i zakołysał się ku górze. Jeszcze raz… i jeszcze raz...
Wierusz, jakby nie wyczuwając tego, co się działo poza nim, grał dalej. Spod palców jego...
Jego namiętność do muzyki była tak wielka, że spotkano go kiedyś przed kościołem, zasłuchanego w...
Mimo swego niesłychanego wprost skąpstwa kupił sobie pierwszy bodaj w naszym miasteczku gramofon i przynajmniej...
— Ta muzyka to jest Tristan i Izolda, najpiękniejsza w świecie apoteoza miłości.
Pan Gawron, usłyszawszy...
Sporo jest w tekstach literackich obrazów wykonywania muzyki oraz opisów przedstawiających zachowania słuchaczy, odbiorców muzyki. Niektóre są bardzo ciekawe, inne bardzo znane (np. koncert Jankiela w Panu Tadeuszu). Te zaznaczamy.