Torquato Tasso
Jerozolima wyzwolona
Iuż noc czarnawe rozwiiała włosy,
Czerwieniało się niebo niełaskawe,
A ziemia smętna, miasto chłodney rosy...
Zapadła noc pochmurna i wietrzna, a biedny monarcha mimo okaleczonych nóg wlókł się dalej powoli...
Noc była spokojna i pogodna, więc błogo nam było płynąć po rzece wielkiej a cichej...
Tego wieczoru, jak zwykle, Tomkowi i Sidowi kazano iść spać o godzinie wpół do dziesiątej...
Jest to pora ciemności, a więc niepewności kształtów i znaczeń, zwykle łączy się z tajemnicą, działaniem niejawnym (to czas schadzek miłosnych przy księżycu oraz spotkań np. spiskowców), a nawet z aktywnością sił zła. Motyw nocy bywał często kojarzony ze śmiercią — dopiero świt przynosi nadzieję nowego życia.