Gabriela Zapolska
Moralność pani Dulskiej
Ciocia chciała, żebym twoją narzeczoną wzięła do siebie — ale…
ZBYSZKO
No?
JULIASIEWICZOWA
Odmówiłam.
ZBYSZKO
Czemu...
Ciocia chciała, żebym twoją narzeczoną wzięła do siebie — ale…
No?
Odmówiłam.
Czemu...
Wątpię, czy mamcia ją będzie mogła długo trzymać w składziku… Cóż więc zrobisz?
Zlituj się… rób wszystko, co można… powiedz, że ja i Felicjan tego nie przeżyjemy...
Moja Tadrachowa, zaszły tu pewne zmiany. Młody pan żenić się z Hanką nie chce...
Ja ta będę gadać.
Hanuś, czekaj… ja.
Daj ta matka chrzestna spokój...
A Dulska, idąc po wschodach, po których włóczył się jeszcze zmieszany zapach perfum kokotki, przemyśliwała...
Szeroko otwarte okna z sypialni kokotki wychodzą właściwie na ganek. Wbrew zwyczajowi podniesiono żółte jedwabne...
Był chudy, cienki, długi, na twarzy jego rosły kępki włosów, wyglądające jak rude plamy, i...
Domki robotnicze wystawiono możliwie najtaniej, mury były więc tak cienkie, że słychać było każde słowo...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.