Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
— Tu jest moja narzeczona — rzekł, przyciskając mnie znów do siebie — Ponieważ tu jest człowiek mi...
— Tu jest moja narzeczona — rzekł, przyciskając mnie znów do siebie — Ponieważ tu jest człowiek mi...
— Biorę pana za świadka — zwrócił się poszkodowany do Marka — czy to nie logiczne? Ojciec ją...
— W anormalnych jesteśmy warunkach — zaczął mówić. — Ja ubóstwiam inną kobietę, pani marzy o innym mężczyźnie...
W wilię tego dnia, zanim pani Sanseverina dowiedziała się o szaleństwie, jakie popełnił Fabrycy, udając...
— Panie Andrzeju, ten człowiek, któregoś pan wypędził, ten robotnik, może tu przyjść jeszcze kiedy. Widziano...