ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?
Twórczość
Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Marzy się wielkim artystom, że dzięki swej sztuce wzięli duszę w zupełne posiadanie i wypełnili...
Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Perspektywa z lotu ptaka. — Tutaj spadają w przepaść z wielu stron potoki wód: bieg ich...
Blaise Pascal
Myśli
Bieżymy bez troski w przepaść, skoro pomieściliśmy przed sobą coś, co nam nie pozwala jej...
Edgar Allan Poe
Studnia i wahadło
Powracając po utracie zmysłów do oczywistości, kroczymy po dwóch szczeblach — na pierwszym doznajemy istnienia myśli...
Edgar Allan Poe
Studnia i wahadło
W popłochu mego upadku nie zauważyłem bezpośrednio pewnej, dość zdumiewającej okoliczności, która wszakże w kilka...
Edgar Allan Poe
Studnia i wahadło
Powracając z omdlenia do przytomności, przechodzimy dwa okresy; pierwszym jest poczucie istnienia umysłowego czy duchowego...
Edgar Allan Poe
Studnia i wahadło
Byłem tak oszołomiony upadkiem, iż nie zauważyłem zrazu pewnej niepokojącej okoliczności, która jednakże w chwilę...
Marcel Proust
W stronę Swanna
Usiedliśmy wszyscy dokoła żelaznego stołu. Byłbym chciał nie myśleć o godzinach tortury, jakie spędzę sam...
William Shakespeare (Szekspir)
Hamlet
Motyw: Otchłań
Spojrzenie w otchłań stawia nam przed oczyma wszystko to, co najbardziej nas straszy oraz to, co najbardziej niepojęte. Najczęściej ów fundamentalny lęk wiąże się z zatratą i śmiercią. Wejrzenie takie może nieść zwątpienie w sens życia ludzkiego i historii świata, poczucie klęski i beznadziejności istnienia, przeczucie potępienia. W Sonetach krymskich spojrzenie w przepaść (którą traktujemy tu jako synonim otchłani) stawia Pielgrzyma właśnie przed tym, co niewyobrażalne i niewyrażalne. W Nie-Boskiej komedii hrabia Henryk w chwili swej politycznej klęski, zanim skoczy w przepaść, patrzy w nią i opisuje następująco:
„Widzę ją całą czarną, obszarami ciemności płynącą do mnie, wieczność moją bez brzegów, bez wysep, bez końca, a pośrodku jej Bóg, jak słońce, co się wiecznie pali — wiecznie jaśnieje — a nic nie oświeca. —”
Są to najbardziej symptomatyczne uobecnienia otchłani. Należy jeszcze wspomnieć o otchłani piekielnej, z którą wiąże się potępienie i ostateczne zatracenie nieśmiertelności duszy oraz o tej przepaści, którą Pan Cogito zostawia pod wycieraczką (to mała, prywatna przepaść, echo tych wielkich, metafizycznych).