Bolesław Prus
Lalka, tom drugi
Przede wszystkim któregoś dnia odwiedził ją nieznany adwokat z poufnym zapytaniem, czy pani baronowa nie...
Przede wszystkim któregoś dnia odwiedził ją nieznany adwokat z poufnym zapytaniem, czy pani baronowa nie...
— Ci kupcy to jednak honorowi ludzie.
— Mają gotówkę, jaśnie panie, mają kredyt — odparł Leon.
— Głupcze...
— Więc i pan, panie Szlangbaumie, chcesz, ażeby za tobą szli w ogień? — spytałem.
— Naturalnie. Przecie...
Swoją drogą Szuman miał rację mówiąc wtedy, że my, z dziada pradziada, myślimy: jak trwonić...
— O!… Mraczewski?… Już nie bawi się w socjalizm?
— Ale skąd! on mówi, że byle człowiek...
— Spółka zostanie — rzekł cicho — ale na miejsce pana wejdą do niej starozakonni.
— To już z...
W końcu lipca Henryk Szlangbaum wyprawiał urodziny jako właściciel sklepu i naczelnik naszej spółki. A...
Widocznie Szlangbaum musiał między Żydkami ogłosić nagrodę za dowiedzenie się o Wokulskim, więc teraz każdy...
— Mnie pan Szlangbaum kazał zostać tu dziś na noc…
— Po co?
— Bo, widzi pan, panie...
— Pamiętasz — rzekł — ile wziąłem pieniędzy, gdym stąd wyjeżdżał?
— Trzydzieści tysięcy rubli, całą gotówkę.
— A jak...
Budzi pożądanie, ale też jest znakiem materializmu, zaprzeczenia ducha. Pieniądz łączy się ze znaczeniami, jakie niosą ze sobą hasła: handel, interes, korzyść, ale niekiedy kojarzony jest z grzechem, jaki popełnili biblijni czciciele Złotego Cielca.