François-Marie Arouet (Voltaire / Wolter)
Kandyd
— Ile pan żąda — zapytał Kandyd — aby mnie zawieźć prosto do Wenecji, mnie, moich ludzi, toboły...
— Ile pan żąda — zapytał Kandyd — aby mnie zawieźć prosto do Wenecji, mnie, moich ludzi, toboły...
Wpośród tych uniesień zjawia się sierżant policji w towarzystwie znanego nam labusia oraz oddziału straży...
W 1896 r. skończyła panna Oppmanówna wydział przyrodniczy w Genewie. Zaraz po powrocie do kraju...
Pędzi na ulicę bezradna nędza. Parent Duchâtelet notuje, że na 3000 badanych przez niego prostytutek...
Nie odczuwał nic względem Verity Maple. Nie był ani zazdrosny, ani zmartwiony z tego powodu...
Nie może pan sobie wyobrazić, jakie to zabawne chodzić po sklepach, kupować, płacić prawdziwym banknotem...
Była wściekła na mnie za zabranie jej wuja; zdaje się, że musi być niezwykle bogaty...
Nie wyobrażam sobie większej rozkoszy w życiu niż siedzieć przed lustrem i móc kupować każdy...
Pański czek dla mojej biednej rodziny nadszedł wczoraj. Bardzo a bardzo panu dziękuję. Zwiałam z...
— Póki hycel zachowuje w sercu chciwość, ma w sobie kawałek człowieka. Łapówka to ratunek ludzkości...
Budzi pożądanie, ale też jest znakiem materializmu, zaprzeczenia ducha. Pieniądz łączy się ze znaczeniami, jakie niosą ze sobą hasła: handel, interes, korzyść, ale niekiedy kojarzony jest z grzechem, jaki popełnili biblijni czciciele Złotego Cielca.