Wacław Berent
Ozimina
„Jestże to naprawdę błogosławieństwem dla narodu, że najwyższy ton jego twórczości i ostatnie wobec świata...
„Jestże to naprawdę błogosławieństwem dla narodu, że najwyższy ton jego twórczości i ostatnie wobec świata...
Borowskiego poznałem dawniej. On samego siebie wspomnieniem przetrawia; na każde jego słowo odpowiadają dalekie echa...
Po kilku godzinach zbudzono go natarczywym kołataniem we drzwi. Popołudniowe słońce w pokoju powitał Jelsky...
W karierze literackiej Fredry jest sporo rzeczy zdumiewających: ale ta komedia, której elegancji, dowcipu i...
prof. Kucharski pisze, ni mniej ni więcej, że „Polska urosła z takich dwu sił i...
Mógł, dajmy na to — jeśli ktoś chce koniecznie — pożyczyć Musset ze Ślubów panieńskich swego stryja...
Przyznaję też, że mam trochę żalu do Grzymały-Siedleckiego, który w swoich studiach fredrowskich mówi nieraz...
U nas, wskutek osobliwych warunków życia narodowego i literatury, zatraciły się wszystkie proporcje. Zosia z...
Zaznaczmy, że wszystkie te seminaryjne analogie, w rodzaju szkolarskich porównań Grażyny z Aldoną, które mogłyby...
Dziś po naszej fredrologicznej licytacji na polskość, polskość, polskość — po tak wytrwałym uciekaniu od tekstu...
Dość często pojawiają się w naszej literaturze wypowiedzi na temat charakteru Polaków, ich specyficznych cnót i przywar. W ten sposób (szczególnie od czasów renesansu) kształtowały się wszystkie stereotypy dotyczące różnych narodowości. Jednakże w związku z sytuacją Polaków pod zaborami — sytuacją narodu bez państwa — w literaturze romantycznej i postromantycznej nasiliła się częstotliwość prób zdefiniowania polskości oraz wynikających stąd obowiązków. Chodziło przede wszystkim o obowiązki patriotyczne i obyczajowe, wiążące się z zachowaniem tradycji oraz podtrzymaniem pamięci o wspólnej historii. Jednakże próby ujednolicenia i ujednoznacznienia standardów i wzorców mających określać tożsamość wielomilionowej społeczności żyjącej w obrębie trzech różnych państw (o odmiennych systemach prawno-politycznych i w związku z tym realiach życia) – musiały budzić kontrowersje (szczególnie, że większość definicji było formułowanych z perspektywy emigrantów). W związku z tym kwestia polskości zaczęła często wiązać się z pojęciem (rozmaicie definiowanej) zdrady. Należy też pamiętać, że tożsamość Polaków kształtowała się w przeciwstawieniu do narodowości ościennych — głównie Rosjan i Niemców oraz innych obcych (jako takich zaczęto szczególnie ostro postrzegać Żydów). Te trudności, spory i antagonizmy znajdą odzwierciedlenie w zaznaczanych przez nas fragmentach.