Maria Konopnicka
Hypatia
GŁOS PIERWSZY
Człowiek, z niewiasty zrodzony,
Podlega wielu nędz…
GŁOS DRUGI
Jak kwiat usycha skoszony...
Ludzie oglądali się za nami. Dziwnym się wydawał ten pogrzeb, z trójką tak dobrze bawiących...
Podniósł się król, tak jako był widzian w ową noc sobótki, w białej szacie królewskiej...
Stanowi ono funkcję czasu i wpływa zasadniczo na charakter kondycji ludzkiej. Przemijają zarówno dobre, jak i złe momenty. Fakt ten może wywoływać rozpacz, skoro nic nie trwa wiecznie, na niczym nie można trwale się oprzeć, wszystko więc jawi się jako marność (vanitas). Może jednak równie dobrze nieść pociechę, że wszystkie cierpienia zesłane przez los również przeminą. Ze świadomości takiej można czerpać siłę, by przetrwać złe chwile.