Stanisław Przybyszewski
Androgyne
Odeszłam od Ciebie, boś patrząc na mnie, patrzał w Twoją własną duszę — bo jestem ciałem...
Odeszłam od Ciebie, boś patrząc na mnie, patrzał w Twoją własną duszę — bo jestem ciałem...
W tym wszystkim tkwi jedna z najgłębszych koncepcji myśli ludzkiej, która od kilku tysięcy wieków...
I kiedym już umyty, przebrany i przeobuty wyszedł i zobaczył wszystkich braci i ten ustawiczny...
Tak bardzo go kochała, że istotnie, gdyby zechciał, zdeptałaby wszystko i poszła za nim.
Trwożyła...
Po tej zamianie przysłów nie mówili z sobą nic więcej. Przerznęli ukośnie polanę, stromą ścieżyną...
Opróżniała się chata. Szczepańska wróciła do domu len zbierać. Odrowąż z Bartnikiem — do pasieki swej...
Niestety! znów stanąwszy na trawie i na mchu, nie ujrzeli swych słodkich, o włosach snopia...
— Dorianie, Dorianie, nie porzucaj mnie! — wyszeptała. — Tak żałuję, że nie grałam dobrze. Cały czas myślałam...
Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, wydają nam się zawsze cokolwiek śmieszne. Sybilla Vane robiła na...
Ma ono duże znaczenie, gdy rozstają się osoby sobie bliskie. Moment to bardzo ważny w historiach miłosnych - pamiętamy, jak szczegółowo opowiada o momencie swego rozstania z ukochaną Gustaw w Mickiewiczowskich Dziadach. Dla kochanka każdy detal staje się znaczący: urwana gałązka, światło, dźwięki, wyraz twarzy żegnanej osoby. Bywa punktem zwrotnym w życiu, może być też rozstaniem ostatecznym, poprzedzającym śmierć.