Giovanni Boccaccio
Dekameron, Dzień dziesiąty
Zaiste, poznaję teraz, że wszelki wróg, w porównaniu do własnej namiętności, doświadczonemu wojownikowi słabym i...
Zaiste, poznaję teraz, że wszelki wróg, w porównaniu do własnej namiętności, doświadczonemu wojownikowi słabym i...
— Szlachetne dziewczę! Niezmierna miłość, jakąś dla nas żywiła, dała ci prawo do otrzymania wielce zaszczytnej...
Ten styl zaczerpnięty częścią z serca, a częścią z francuskich romansów, które nasz Polak nie...
Jest dawny i szeroko swego czasu spopularyzowany szkic Szajnochy Mściciel, gdzie heroiczna droga Sobieskiego wywiedziona...
Byliśmy „przedmurzem” Europy. Poza naszymi plecami snuła ona swoje pracowite dzieło: broniliśmy go. Rycerz uważa...
Gdy szedł w dawnych wiekach rycerz w kraj nieprzyjaciół, ofiarowywał się śmierci. Sam całą duszą...
Tu czy tam gasną gwiazdy — wszystko jedno. Do końca będę sobą, miał siebie, a jeżeli...
— Nie wątpię, zacny mój panie, że dotąd musiałeś mnie brać za jakiegoś śmiałka niespełna rozumu...
Ta archaiczna odmiana żołnierza pojawiła się na naszej liście, ponieważ odsyła do swoistego kręgu wyobrażeń. Szczególnie w okresie romantyzmu (a więc w epoce porewolucyjnej) czasy rycerskie były obiektem marzeń o epoce surowości i prostoty, w której klarowne zasady w pełni regulowały życie: honor nakazywał walczyć w imię własnej religii i króla, a także damy swego serca. Przestrzenią tych działań były zamki, z których po wielu wiekach pozostały jedynie ruiny, skłaniające do melancholii (zob. też: walka, dwór).