Juliusz Słowacki
Beniowski. Pięć pierwszych pieśni
I jestem dzisiaj — niech cię porwie trzysta! —
Nie Polak — ale istny Bajronista…
Trochę w tem...
Jest to sąd odbywający się na koniec świata, jednakże niekiedy koniec świata obywa się bez Sądu Ostatecznego i jak chociażby w Piosence o końcu świata Miłosza –- przebiega spokojnie, do ostatniej chwili nie zakłócając codziennych czynności.