Stefan Grabiński
Po stycznej
panisko podobniusieńki, jak dwie krople wody, do Walka. Jeno że z pańska ubrany, no i...
panisko podobniusieńki, jak dwie krople wody, do Walka. Jeno że z pańska ubrany, no i...
Bez wahania otworzył drzwi, pod którymi parę chwil temu zastał „przewodnika”. W tejże sekundzie rozległ...
Powoli, ze spokojnym namysłem wydobył z kieszeni rodzaj taśmy czy skórzanego rzemyka i przywiązał do...
Tymczasem w fabryce wychodzącej Czen w wąskim korytarzu zagrodził drogę dziobaty, barczysty majster. Czepiał się...
W tych krótkich chwilach mister Dawid Lingslay przypominał sobie, że tam, w szufladzie szafki nocnej...
Na blade zagryzione wargi wyspinał się z trudem wątły uśmiech. P'an Tsiang-kuei włożył z...
Pani droga, wszyscyśmy dziś niepotrzebni, jako nie błazny i nie kabotyny; ale wiem na pewno...
Skąd więc wziąć siły, ażeby wyjść na drogę wiekuistej, bezkresnej agonii? Ratunku nie ma i...
Nie chcę myśleć, że mogę nie dostać promocji. Może bym sobie odebrał życie. Szczególnie nęci...
— Pani nie wie, że matka zabiła ojca mojego. Nie znałam ojca, bo umarł, kiedym miała...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.