Bolesław Leśmian
Baśń o pięknej Parysadzie i o ptaku Bulbulezarze
Nigdy jeszcze Bachman nie widział tak starego derwisza. Wzrostu był olbrzymiego, a karku pochyłego. Broda...
Nigdy jeszcze Bachman nie widział tak starego derwisza. Wzrostu był olbrzymiego, a karku pochyłego. Broda...
Zdaje mi się, że odmłodniałem, choć mam już trzysta trzydzieści trzy lata. Dwieście lat temu...
Nigdy nie wiadomo, co za stworzenie pod powłoką ludzką na świat przychodzi. Każdy z niej...
Spojrzałem na nią i nie mogłem ukryć zdziwienia. Nigdy jeszcze nie widziałem tak starej, tak...
Że też dotąd jeszcze babie opętanej żmudne cielsko na mrozie od kości starych, jak tynk...
Dziwno mi jeno, że ci się łba upartego takie wybryki czortowskie trzymają, chociaż starość już...
Na czele szedł, kulejąc z lekka, stary słoń.
Że miał poza sobą długi korowód lat...
Jeszcze nie był w akcji ani razu. Na patrolu tylko. Nie jest niespokojny, ale ma...
We śnie Gruda ma inną głowę. Zmęczoną i starczą. Młode są w tej twarzy tylko...
Pewnego razu, nie pamiętam już, o co poszło, wszedł pan dyrektor do klasy i wśród...
Dość często spotykamy w literaturze refleksje na temat tego końcowego etapu życia, który wiąże się ze stopniowym wycofywaniem się z aktywności, osłabieniem sił, przemianami obumierającego ciała, często z chorobą. Jednocześnie ludzie starzy mogą być skarbnicą wiedzy zdobytej podczas długiego życia, mogą w społeczności pełnić rolę świadków historii, osób przekazujących i podtrzymujących tradycję, wreszcie: mędrców. Mogą, lecz nie zajmują takiej pozycji automatycznie wraz z osiągnięciem pewnego wieku, nie należy się bowiem łudzić, że:
„Wszak siwizna zwyczajnie talenta posiada,/
Wszak w zmarszczkach rozum mieszka, a gdzie broda siwa,/
Tam wszelka doskonałość zwyczajnie przebywa.” (I. Krasicki, Do króla)
Starość wiąże się także ze wspominaniem.