Helena Mniszkówna
Trędowata t. 1
Wyglądała najskromniej, ale bardzo ładnie, w jasnopopielatej batystowej sukni, ubranej granatową wstążką. Na twarzy miała...
Wyglądała najskromniej, ale bardzo ładnie, w jasnopopielatej batystowej sukni, ubranej granatową wstążką. Na twarzy miała...
Księżna siedziała w swej sypialni w fotelu, niedaleko łóżka. Miała na sobie biały flanelowy szlafrok...
Stefcia otworzyła szafę. Wisiała w niej suknia ślubna, przysłana przed paru dniami z Warszawy. Wyjęła...
Na tle ciemnych materii Stefcia stała w naturalnej wysokości. Wdzięczny jej ruch miał w sobie...
Weźmy znów coś z rzeczy obojętnych, jak ubranie: spróbujmy je sprowadzić do prawdziwego celu, to...
— Coś magicznego jest w słowach „jedwab” i „koronki”, prawda? — rzekła ciotka Jakubina. — Na sam dźwięk...
Wtem wśród niebywałych tumanów kurzu, wznoszącym się spod kopyt końskich, pojawiać się zaczynały białe płachty...
Choćby nawet miało być prawdą, że warunkiem piękności jest ile możności być jak najcieńszą w...
Gorset wysoki, zamiast stanowić oparcie dla piersi, uciska je, długi — krępuje brzuch i biodra, a...
Cała dzisiejsza dbałość o strój dąży nie do tego, ażeby być, lecz żeby wydawać się...
Znamy dokładnie suknie Izabeli Łęckiej, wiemy, co nosił Werter — jego stroje wykreowały modę, którą swego czasu naśladowali masowo nadwrażliwi romantyczni młodzieńcy skupieni na doznawaniu weltschmerzu. Pisarze ubierali bohaterów z dużą dokładnością i sądzimy, że nie jest to bez znaczenia. Reymont, który miał pewne doświadczenie krawieckie ubierał bohaterki zgodnie z obowiązującą modą lub ludowym obyczajem. Stroje Daisy z Wampira też są nieprzypadkowe. Pod hasłem strój (połączonym pewnym pokrewieństwem z przebraniem) zbieramy co celniejsze fragmenty literackie poświęcone ubiorom.