ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?
Twórczość okresu współczesności
Zakołysały [!] tłumy
jak fale, rozbite rafą,
nagle uderzył w ciszę
z głównej centrali megafon —
— Trzej...
Władysław Szlengel
Legendy wigilijne
coś przejrzeli… ujrzeli…
ktoś broń z dłoni wytrącił…
i gdy doszli do siebie
już rozpędu...
Władysław Szlengel
Nowe święto
Żydzi muszą mieć święta,
Żydzi muszą pamiętać,
że cud naród wyzwolił od zgonu,
tak jak...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
I brzmiało to jak syk gęsi, jak głosy dziewcząt na wsi, kiedy stojąc nad wodą...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
Pamięta, dawno temu to było; synowie pana Władysława siłą — ze śmiechem — zaciągnęli go do stróżówki...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
— I znowu święta — narzekała matka.
Stała w otwartym oknie, odwrócona. Szare i złote światło łagodnie...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
Rosz Haszana, nowy rok, minął bez nadziei i głosu trąbki, Jom Kipur, sądny dzień, dopełnił...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
Sukkot, święto zbiorów, wspominków całorocznych i cicho skrywanych życzeń, przemienione w beztroskie święto koczowników, kiedy...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
Był seder. Siedzieli przy stole, połykając suche rodzynki, pijąc z maleńkich kieliszków wino, trawiąc słowa...
Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
Był seder i wszyscy żywi siedzieli razem przy stole. Tacy cisi, bladzi. Trzaskały w palcach...