![Nostromo](/media/book/cover_clean/conrad-nostromo_Axd4Ebk.jpg)
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 454 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Skoro jednak włazisz na drzewo, pomnij nie zostawiać pod nim księgi, bo mrówki wygryzły na...
— Gdyby mi kto rzekł dzisiaj: „Jesteś tchórz!” mam dwadzieścia dwa lata i już się pojedynkowałem...
Zmykajmy. Ratujmy się. Nie mówię tego ze strachu, bowiem nie boję się niczego prócz niebezpieczeństwa...
— Wypada mi ze dwa dni Czaplińskiemu poczekać, któren pewnie będzie chciał konfuzji, jaka go spotkała...
Krzeczowski przedarł się ku niemu.
— Poddaj się! — krzyknął.
— Zdrajco! Na pohybel! — odparł Barabasz i wzniósł...
Wiadomość o minach już założonych i gotowych do wybuchu rozbiegła się z szybkością błyskawicy z...
Pan Zagłoba wziął w nim udział, mylił się bowiem dnia wczorajszego sądząc, że król wzywa...
Zdawało się przez chwilę, że rozhukana tłuszcza, bez względu na majestat, będzie chciała dostać w...
Lecz Anusi, mimo że szabelkę miała przy boku i kołpaczek rysi na głowie, dusza zaraz...
Bojaźliwość przejawiająca się unikaniem „niewygodnych”, trudnych bądź niebezpiecznych sytuacji jest częstym motywem w literaturze pięknej. Tchórzami okazują się np. Papkin w Zemście oraz Chilon Chilonides w Quo vadis — słowa tych bohaterów o własnej odwadze, dzielności i chęci do walki nie znajdują pokrycia w ich zachowaniu.