Eurypides
Medea
Nieszczęsna, która dotąd, jak gdyby nieżywa.
Leżała, wraz się z krzesła w dzikim szale zrywa...
Joyzello!… Jestem zraniony!… Wąż mnie ukąsił…
To nie wąż… to zwierz przerażający… Pełznie...
Kim ja jestem? W ciągu paru godzin postarzałem się o lat trzydzieści… Trucizna robi swoje...
Już? — Bogdaj was kobiety! — i waszą wieczną zagadkę. Nerwy delikatne chwytają się zbrodni, która ludzkość...
Może oznaczać swoiste narzędzie zbrodni, przed którym drżą i od którego giną królowie (zob. Hamlet Shakespeare'a); może także zyskać znaczenie przenośne i w tym sensie łączyć się z innym motywem, choćby takim jak miłość tragiczna (zob. Cierpienia młodego Wertera Goethe'go) — „zatruwająca” życie swych ofiar (zob. też: wąż).