Stanisław Przybyszewski
Moi współcześni
Krótko przed śmiercią pisze Poe do swego przyjaciela:
Prawda, że czasem do szaleństwa odurzam się...
Krótko przed śmiercią pisze Poe do swego przyjaciela:
Prawda, że czasem do szaleństwa odurzam się...
Zmykajmy. Ratujmy się. Nie mówię tego ze strachu, bowiem nie boję się niczego prócz niebezpieczeństwa...
Zmykajmy, w tym nie ma wstydu. Demostenes powiada, że człowiek, który ucieka, może kiedyś znów...
Na to właśnie czekał Antek, bo skoro jeno drogi opustoszały i ludzie zasiedli przed wieczerzami...
Nie, nie poredziła tego, mierziło się jej życie coraz barzej i jakaś nieopowiedziana tęskność rozrastała...
— Jest dużo ludzi… słychać, że idą… cichojcie… — szepnął — wspiął się nieco, żeby wyjrzeć na świat...
— Za mną, wilki morskie! — krzyknął Czarny Korsarz. — Carmaux, podpalaj lont!
— Już się robi, kapitanie.
— Uważaj...
— Uciekaj stąd, panie. Trzymaj, weź tę siekierę, pomoże ci roztrzaskać drewniane belki bakburty, a tu...
Za nim zabrzmiał jeszcze raz krzyk, zahuczał jeszcze raz głośny strzał, a w gałęziach ponad...