Mark Twain
Książę i żebrak
Natychmiast zapadła głęboka cisza, uroczyste milczenie; potem rozległ się jedyny głos, głos herolda z zamku...
Natychmiast zapadła głęboka cisza, uroczyste milczenie; potem rozległ się jedyny głos, głos herolda z zamku...
O godzinie jedenastej minut trzydzieści zastępca szefa wszedł do biura swego przełożonego.
— Szkoda, że tajemnica...