Karol Bołoz Antoniewicz
Bielany
Stój! nad przepaścią niech się duch nie błąka,
Te, co niewiara zastawia ci sidła,
Przerwij...
— Cicho, daj spokój, Jane! Ty zanadto myślisz o miłości istot ludzkich, zanadto jesteś porywcza, gwałtowna...
— Jestem bardzo szczęśliwa, Jane. A gdy się dowiesz, że umarłam, pamiętaj, żebyś się nie martwiła...
Deszcz bił silnie o szyby, wiatr gwałtownie dmuchał. „Tu oto leży — pomyślałam — ludzka istota, dla...
To już był szczyt. Straszny ból, wybuch prawdziwej rozpaczy, rozdarł mi serce. Padłam na mokre...
— Nie. Jest różnica pomiędzy mną a deistami: ja wierzę w Ewangelię. Chybiła pani w określeniu...
„Zbyt nagle opuściłaś mnie wczoraj wieczorem. Gdybyś była chwilę dłużej pozostała, byłabyś położyła rękę na...