Ksawery Pruszyński
W czerwonej Hiszpanii
Patrząc, widzi się najpierw miasto takie jak Sosnowiec, jak Białystok, to znaczy przemysłowe, źle zbudowane...
Patrząc, widzi się najpierw miasto takie jak Sosnowiec, jak Białystok, to znaczy przemysłowe, źle zbudowane...
Taki kraj musiał przylgnąć tak właśnie do kościoła. Katolicyzm musiał wejść tu w krew tak...
I w coraz to nowych obrazach przesuwała się przed jego duszą cała ziemia rodzinna: olbrzymia...
Ale niech tylko rozpocznie się czas pożniwny, kiedy rozpoczynają rozorywać nagie rżyska, kiedy aż zbyt...
Jedyną moją rozrywką było wystawanie godzinami całymi na moście nad bardzo bystro rwącą rzeką Glomen...
A niebo zdawało się na strzępy rozdzierać w straszliwych grzmotach, a tuż w pobliżu — bo...
Rodzice moi, a zwłaszcza matka, przestrzegali, byśmy — brat mój starszy i ja — nie przestawali zbytnio...
Powiedziałam już, że wieś jest jak szereg pagórków falujących. Wzgórza te przedstawiają dachy chałup ulepione...
Przepraszam, mowi uczycielka, i spod pieca na dzieci patrzy, na Stasie i Władka, jak kotłujo...
Co ona wie, co o naszym życiu ona wie, jak tylko raz z nami przezimowała...
Motyw służy do wskazywania na fragmenty o tematyce sielskiej, a także na te, które charakteryzują specyfikę życia wiejskiego, przeciwstawianego często egzystencji miejskiej (zob. też: chłop, gospodarz, gospodyni, sarmata, sielanka, miasto).