Paul Heyse
Samotni
Przenikło wreszcie przez oponę chmur, a więzień spędził połowę tego błogosławionego dnia na sumiennym wygrzewaniu...
Przenikło wreszcie przez oponę chmur, a więzień spędził połowę tego błogosławionego dnia na sumiennym wygrzewaniu...
Już zbyt długo rozkoszowaliśmy się wiosną neapolitańską. Należało wreszcie pożegnać Neapol, jeśli mieliśmy jeszcze zastać...
Jechaliśmy długim gościńcem między Monte Mario a Tybrem; po obu stronach rosły różnobarwne kwiaty, z...
Gdy ziemia się budzi do życia młodego i zieleń nieśmiało wypuszcza, a lekki wiaterek wiosenny...
Była to swawola powszechna w całym kraju, tak między pospólstwem jako też między dystyngwowanymi; w...
Temu dyngusowi początek dwojaki naznaczono. Jedni mówią, iż się wziął z Jerozolimy, gdzie Żydzi schodzących...
Niedługo jakoś potem zelżało. Ogromny huk pękających lodów na Wiśle słychać było nocami. Węgiel jednak...
A była tego dnia duża odwilż, z dachów ciekło, wróble się darły, a słońce pierwszy...
A wtedy od południowego stoku wzgórza wyszła piękna dziewica, trzymając ręce wzniesione nad ziemią i...
Zaraz też i szron ze ścian opadać zaczął, lód pękał na nich z wielkim hukiem...
Jako pora roku wiosna związana z odrodzeniem życia, młodością i nadzieją na przyszłe plony. Motywem tym oznaczamy fragmenty różnorako opisujące tę przemianę, a często przy tym metaforycznie określające sytuację jednostki lub grupy (tak np. w Chłopach Reymonta, czy Przedwiośniu Żeromskiego).