Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom pierwszy
— Zdrów bywaj, Hengo. Cóżeście to znowu tak daleko w nasze lasy zawędrowali? — rzekł gospodarz.
Rudy...
— Zdrów bywaj, Hengo. Cóżeście to znowu tak daleko w nasze lasy zawędrowali? — rzekł gospodarz.
Rudy...
Widać po nim było, co przebył, choćby nie mówił nic. Zasłyszano już tu coś o...
Gdyby to więcej takich wojowników było w Polsce, jako on albo pan hetman Koniecpolski, nie...
— Teraz chcę pokazać naszemu gościowi inny taniec z mieczem, daleko ładniejszy od pierwszego.
— Dobrze! — zawołał...
Dlatego też chcę cię uprzedzić o zamysłach Degiala. Czuje on nienawiść nie tylko do ciebie...
— Nie lękam się twej wiedzy! — szepnęła. — Mów, póki słucham jeszcze!
Wójt zauważył w niej teraz...
otóż nie zdarza się na Korsyce, jak to bywa we Francji, aby człowiek padł zamordowany...
Mieścina Pietranera zbudowana jest bardzo nieregularnie, jak wszystkie wsie korsykańskie. Domy, rozrzucone kapryśnie, nieuszeregowane w...
Jedyna drapieżna potęga w Europie — Prusy upadły ideowo z chwilą zupełnie nowego wojowania Japończyków, którzy...
Pod tym hasłem zbieramy definicje i opisy sposobu działania wszystkich tych, którym przypisuje się miano wroga. Bywają sytuacje bardziej klarowne, jak np. wojna, kiedy wróg jest niejako odgórnie wskazany — choć w perspektywie relacji między jednostkami nie musi być to proste, co pokazał m.in. Remarque. Najczęściej zdefiniowanie wroga jest związane (negatywnie) z autoidentyfikacją. W sensie metaforycznym wrogiem — ze względu na swą niszczycielską działalność względem człowieka — nazywany bywa również szatan, a także los (zob. też obcy)