Bruno Jasieński
Palę Paryż
Pierre wstał nagle od stolika i z mozołem naciągał kaszkiet. Uwolniona sprężyna odskoczyła ze zgrzytem...
Pierre wstał nagle od stolika i z mozołem naciągał kaszkiet. Uwolniona sprężyna odskoczyła ze zgrzytem...
Pewnego wieczora, nagły przypływ wyrzucił go z bulwarów na Montmartre i cisnął nim o oszklony...
Wasja rozróżnia już teraz wyraźnie chudego młodzieńca w popielatym marynarkowym ubraniu i z wybitnie semickim...
Spojrzały wystraszone. Jedna miała oczy niebieskie, a druga czarne — roześmiane oczy. Chwilkę je zatrzymałem, żeby...
Dorośli nie rozumieją. Powiedzą:
— Idźcie się bawić. Dlaczego się z nim nie bawicie? Dosyć się...
Drugi raz schowała do kieszeni palta. Trzeci raz za szafę. Czwarty pod łóżkiem. A jak...
To nie śnieg, to królestwo czarodziejskie tęczowej bańki mydlanej.
No i kule ze śniegu. Kule...
Kto sam się nie bawi, nic tu nie rozumie. Bo ważne nie tylko, że się...
Na lodzie widniały kupki uczestników tej syberyjskiej „zabawy”.
Lis myślał, że ujrzy zwykłe zapasy siłaczy...
Nadto — gry. Gry w piłkę, w pasek, w jakieś kamyki, „kiczki”, w wyświechtane gruzińskie kostki...
Hasłem tym sygnujemy fragmenty będące opisami zabaw, jakim oddają się bohaterowie literaccy, a także wypowiedzi na temat tego, czemu służy zabawa jako taka i jakie jest jej znaczenie w ludzkim życiu.