Maria Rodziewiczówna
Lato leśnych ludzi
Na konarze, obok siebie, siedziały dwie nieruchome, wielkie, bure postacie. Patrzyły na niego dwie pary...
Na konarze, obok siebie, siedziały dwie nieruchome, wielkie, bure postacie. Patrzyły na niego dwie pary...
Wziął Rosomak strzelbę, włożył naboje i z gotową do strzału ruszył.
Podkradli się bez szelestu...
Na karę śmierci, stosowaną wobec zbrodniarzy, można patrzeć mniej więcej z tego samego punktu widzenia...
Bez żartów! i nie wstydzą się pod nim służyć. On dla rabunku, jak my, nie...
Dobrze, dobrze — a myśmy im nawarzyli, że na czterdzieści dni będzie co gasić. Jeśli się...
Odstąpcie od niego: niech się ani jeden dotknąć nie waży! Do Księdza, wyciągając szpadę swoją...
Był czas, żem zasnąć nie mógł, gdym wieczorny pacierz zapomniał odmówić…
Czyś szalony? Dziecinnym...
Za późno! Daremnie! Twoje przekleństwo, ojcze!… więcej nie pytaj! jestem… ja… przekleństwo twoje… wydarte...
O, szalony głupiec ze mnie, żem myślał ohydnymi czynami świat upiększyć, a bezprawnością prawo utwierdzać...
Autorzy literaccy chętnie zajmują się postaciami zbrodniarzy, próbami analizy psychologicznej ich psychiki oraz ich działań. Najbardziej znanym zbrodniarzem literackim jest być może „ideologiczny morderca”, Raskolnikow (F. Dostojewski, Zbrodnia i kara).