Fiodor Dostojewski
Wspomnienia z martwego domu
Śmiali się z niego niekiedy aresztanci i głównie z tego powodu, że on „pomieniał się...
Śmiali się z niego niekiedy aresztanci i głównie z tego powodu, że on „pomieniał się...
W drodze z Ugorska do naszej fortecy nie golono ich i tak obrośli, że kiedy...
Zbierają zwyczajnie przeszło dwustu do trzystu skazanych i jak bydło pędzą. Okropnie pomyśleć, że co...
Powiadali mi, że, jak na noclegu spać się położą, żaden nie może się ruszyć, żeby...
Już od Niżnogrodu bardzo rzadkie wsie, lecz za to ogromne, murem otoczone domy czyli koszary...
Zdziwiło nas, że raz po raz trafiały się nad traktem dość duże kawały, obsiane rzepą...
Był to rzeczywiście Polak, już tu od dwudziestu kilku lat na posieleniu. Ożenił się ze...
Dostawiłem do Narymu tego zesłańca. Jest on wrogiem naszego ubóstwianego cara, Polakiem, jednym z tych...
— Przepraszam pana urzędnika — rzekł — ale niezupełnie dokładnie zrozumiałem, o co chodzi? Mówiliście, że to zbrodniarz...
Wieczorami zesłaniec zapraszał do siebie sąsiadów z rodzinami. Siadali przy piecu, w którym potrzaskiwały gałęzie...
Kondycja tego typu bohatera jest zbliżona do tej, jaka określa więźnia, ale różni się od niej. Zesłaniec często nie przebywa w ciasnej, zamkniętej przestrzeni, lecz dzieli go wielka przestrzeń od miejsc rodzinnych, ojczyzny (czasami, jak w przypadku gułagu, zesłaniec jest również więźniem zamkniętym w obozie). Niekiedy zesłaniec bywa traktowany przez władze skazujące go na karę jak zbrodniarz, zaś przez społeczność, z której się wywodzi — za więźnia sumienia (zob. też: Syberia)