Bolesław Prus
Faraon, tom drugi
— To gryf!… Wyraźnie widziałem skrzydła!… — mówili Azjaci.
— Pustynia roi się potworami!… — dodał stary Libijczyk.
Ramzes...
— To gryf!… Wyraźnie widziałem skrzydła!… — mówili Azjaci.
— Pustynia roi się potworami!… — dodał stary Libijczyk.
Ramzes...
Mój przyjacielu, natura kobiet wyobrażona nam jest przez Księżyc, tak co do innych rzeczy, jak...
Ale czy żywe? pytam sie i wchodze. Biore małe rękami pod brzuch, wynosze do proga...
— Juści, co krowa nasza, choć nie kupowalim! Jak ci wszystko rozpowiem, to się złapiesz za...
Stali kołem w milczeniu, patrząc w jego białe boki i tłusty, obwisły brzuch, a moknąc...
Odpowiedział mu przeciągły, jękliwy i przytłumiony ryk, a w drzwiach oranżerii zamajaczył falisty zarys czarnej...
Kessler szedł naprzód, głowę wcisnął w ramiona, przygarbił się i szedł wolno, ruszając szczękami obrośniętymi...
Zając siedział przed nimi i bardzo był miły z wyglądu. Jego długie, łyżkowate słuchy wznosiły...
Bambi żył z wiewiórką w wesołej przyjaźni. Z powodu jej czerwonej sukienki przy pierwszym spotkaniu...
Płazie oko plugawej finansowej kombinacji zdawało się mrugać chytrze całą salą w gwiaździstą po burzy...