Tadeusz Boy-Żeleński
Dziwna przygoda rodziny Połanieckich
— Panie Stachu…
— Co, panno Maryniu…
— Kiedy się wstydzę…
— Nie wierzę, żeby panna Marynia mogła coś...
— Panie Stachu…
— Co, panno Maryniu…
— Kiedy się wstydzę…
— Nie wierzę, żeby panna Marynia mogła coś...
Sztuka Testoniego wprowadza nas w atmosferę co się zowie europejską; ba, nawet więcej, bo z...
Był król. Taki król z bajki: dobry i stary. Ale ten król zbuntował się przeciw...
A przyszłość, a widoki? Ileż tematu dla półświadomych rojeń! Ambitny mógł marzyć, że znajdzie lekarstwo...
Czułam, jak pod wpływem moich słów kurczy się cały. Jego sposób bycia wynika najprawdopodobniej z...
Gdy po nabożeństwie lub po nauce rekolekcyjnej prałat opuszczał kościół bocznymi drzwiami przez zakrystię, na...
Tutaj tętniło serce portu, tutaj schodziły się wszystkie arterie polskiego strądu, przysposabiało się wielkie dzieło...
Prusy Wschodnie i Zachodnie uśmiechają się nam. Królewiec i Gdańsk — mogłożby to być polskie? Jeszcze...
Skąd więc wziąć siły, ażeby wyjść na drogę wiekuistej, bezkresnej agonii? Ratunku nie ma i...
Antek marzył. Nic dziwnego: miał lat szesnaście. Natura związała marzenia z wiekiem młodzieńczym, a nie...
Jest to być może jedna z ważniejszych czynności w ludzkim życiu: pozwala myśli zarzucać kotwicę w przeszłości (stąd melancholia), przyszłości (stąd wszelka nadzieja) lub jakimkolwiek ,,gdzie indziej" (źródło idealizmu) i dzięki temu pozwala przetrwać sytuacje nie do wytrzymania. Wiele znajdziemy marzeń zapisanych w literaturze, sporo też refleksji na temat samej czynności marzenia.