Helena Janina Pajzderska
Wyżebrana godzina
— Wiesz! Taki miałam śliczny sen. Widziałam kwiatek… Och! Taki cudny! Ogromny; biały jak śnieg, a...
— Wiesz! Taki miałam śliczny sen. Widziałam kwiatek… Och! Taki cudny! Ogromny; biały jak śnieg, a...
— Dobry! Dobry! — powtarza, myśląc o doktorze. Cóż by poczęła, gdyby jej nie był pożyczył tych...
I ona cała wygląda w tej chwili, jak urzeczona. W jej na wpół dziecięcym jeszcze...
— Nie potrafię. Wiem tylko, że od pewnego czasu mam takie wrażenie, jak gdyby poza tym...
Wychodząc raz zimą z napełnionej po brzegi sali sądowej, w której przez parę godzin broniłem...
— Zapewne — rzekła moja żona z namysłem. — I ja bym najwięcej w takie nagłe wyleczenie wierzyła...
Przed miesiącem jeszcze byłby jeździł, choćby trzy razy dziennie; gdyby go tylko Murek chciał wozić...
Dźwignął się na wózku i obracał głowę na wszystkie strony, wytężając swe małe, przygasłe oczy...
— Co mi jest? — powtarza, poprawiając się na siedzeniu. — Niby nic, a wszystko. Rozstrój nerwowy w...
Ale rzadko się zdarza, aby owe wielkie choroby — jak ta, która wreszcie ugodziła babkę wprost...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.