Henryk Sienkiewicz
Krzyżacy, tom drugi
— I tak musieliście tu chorzeć! Jako Piotrowin wyglądacie.
— Bo choć słonko na ziemi przygrzewa, w...
— I tak musieliście tu chorzeć! Jako Piotrowin wyglądacie.
— Bo choć słonko na ziemi przygrzewa, w...
Ksiądz Wyszoniek opatrzył rany Zbyszka, uznał, iż tylko jedno żebro jest złamane, ale pierwszego dnia...
Lecz Maćko zbyt był chory. Gorączka, którą miał od rana, powiększyła się pod wieczór do...
Słyszałem niejednokrotnie zdanie, że ucywilizowany Murzyn traci swe dawne, pierwotne przymioty i staje się istotą...
Było mi coraz gorzej. Ni siedzieć, ni leżeć, ni stać, chyba ze skóry wyskoczyć. M...
Przed samym jedzeniem dostałem ogromną porcję chininy, skutkiem czego podczas obiadu trzymałem się nieźle. Dopiero...
Tak oni, jak i inni znajomi odwiedzali mnie często w szpitalu, z którego przez kilka...
Czasem ktoś umierał w mieście lub w szpitalu, alem się dowiadywał o tym dopiero wówczas...
Na pięć dni przed przybyciem „Pei-Ho” uczułem się nagle gorzej. Bolała mnie głowa i wszystkie...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.