Maria Rodziewiczówna
Straszny dziadunio
Wśród tych róż siadywał całymi dniami cień człowieka, chudy, zarośnięty, apatycznie patrzący przed siebie w...
Wśród tych róż siadywał całymi dniami cień człowieka, chudy, zarośnięty, apatycznie patrzący przed siebie w...
I dopiero spostrzegł, że oczy jej są nieprzytomne i błyszczące, a policzki pałają. W tejże...
Z początku myślał Maćko, że po dwóch albo trzech dniach odpoczynku w łożu wszystko minie...
— I tak musieliście tu chorzeć! Jako Piotrowin wyglądacie.
— Bo choć słonko na ziemi przygrzewa, w...
Ksiądz Wyszoniek opatrzył rany Zbyszka, uznał, iż tylko jedno żebro jest złamane, ale pierwszego dnia...
Lecz Maćko zbyt był chory. Gorączka, którą miał od rana, powiększyła się pod wieczór do...
— Ratujcie księcia pana, a jak dech odzyska, proście go, by przyszedł do mojej komnaty, ja...
Lecz widzenia wracały. Oleńka i ojczyzna znów zlewały się w jego umyśle w jedną istotę...
Dzień ten przeleżał pan Andrzej w bólu i w gorączce od oparzenia. Chwilami myślał, że...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.