Marie Beyle (Stendhal)
Pamiętnik egotysty
W istocie co wieczór, odprowadziwszy Metyldę do jej kuzynki, pani Traversi, z którą przez niezgrabstwo...
W istocie co wieczór, odprowadziwszy Metyldę do jej kuzynki, pani Traversi, z którą przez niezgrabstwo...
Mój chłopcze, masz się za tęgą głowę, jesteś nieznośnie zarozumiały z przyczyny swoich sukcesów w...
Omawiając z nim te wiadomości, hrabina zauważyła tego wieczora jego spojrzenie było sympatyczne i życzliwe...
W Neapolu, zwłaszcza w ostatnich czasach, Fabrycy spotykał kobiety, które — pyszne swym urodzeniem, pięknością i...
Wszystkie jego wejrzenia i czułe słówka zwracały się jedynie do hrabiny Gburii-Furii, a stara, zarozumiała...
— Najpiękniejsza z pięknych garderobiano! — przerwał jej Walorozo (i on oszalał z miłości jak i tamci...
Tomek począł rzucać na dziewczynkę ukradkowe spojrzenia. Zauważyła to, skrzywiła się z niesmakiem i przez...
— Nikomu nie powiem aż do śmierci. A teraz pokaż!
— Lepiej nie. I tak nie będziesz...
Tomek poszedł z grupą kolegów, a Becky z koleżankami. Po chwili spotkali się u wylotu...
Po wieczerzy margrabina zaprowadziła Kandyda do buduaru i posadziła go na kanapie.
— I cóż! — rzekła...
Oprócz przedstawień rozmaitych przejawów miłości, znajdujemy wiele dialogów (np. w Weselu Wyspiańskiego, czy w Romeo i Julii Shakespeare'a), mających znacznie lżejszy charakter towarzysko-erotyczny i należałoby je określić właśnie mianem flirtu. Pewien kłopot stanowią opisy podobnych sytuacji i przywołania dialogów w Chłopach Reymonta, ponieważ flirt kojarzy się z życiem ,,salonowym", tu zaś w środowisku wiejskim sam typ zachowań jest analogiczny, zaś jego określenie zdaje się nie pasować.