Marie Beyle (Stendhal)
Pustelnia parmeńska
— Oto jak pan dba o moje zbawienie! — krzyknęła, zasłaniając sobie twarz rękami. — Wiesz przecie, iż...
— Oto jak pan dba o moje zbawienie! — krzyknęła, zasłaniając sobie twarz rękami. — Wiesz przecie, iż...
Matka moja, Henryka Gagnon, była to urocza kobieta; byłem zakochany w mojej matce.
Pospieszam dodać...
To zagadnienie było moją kochanką; stąd mój pogląd, że nim człowiek zdobędzie stanowisko i ugruntuje...
Przytulam się do mego męża.
— Jureczku, nie martw się, jakoś sobie damy radę, jakoś tam...
Przecież wiesz, już ci sto tysięcy razy mówiłam, że bez ciebie nie będę żyć ani...
Kiedyż to było, niedawno, a może wcale. Kiedyż to było, czy w życiu obecnym, czy...
— Maszi! Miłość, jaką mi dałaś, trwać będzie przez wszystkie przyszłe wcielenia moje. Wypełniła całe moje...
A więc to była ta miłość! Tak wątła była jej podstawa. Ledwo jej dotknie palec...
Prosię umiałoby się zachowywać przyzwoiciej. A jednak Angelika spoglądała na niego rozmiłowanymi oczami i wyobrażała...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.