Seweryn Goszczyński
Król zamczyska
— Załamałem ręce, a Stańczyk zaśmiał się. Miałem już wybuchnąć najwścieklejszym gniewem.
— No, no, uspokój się...
— Załamałem ręce, a Stańczyk zaśmiał się. Miałem już wybuchnąć najwścieklejszym gniewem.
— No, no, uspokój się...
Żałoba — ale nie upadek. Jakieś niebiańskie siły zaśpiewały w tym narodzie groźbę odwetu. Coś się...
— Czy jest list do mnie?
Przez lekko rozchylone drzwi wysunęła się na korytarz wąska postać...
Muszą, muszą mu wreszcie odesłać, dziś, jutro, napiszą do niego wspaniały list, list wprost dziękczynny...
Wzrok jej padł na grupę bawiących się dzieci.
Przyglądała się im z wielkim zajęciem. Bawiły...
Doktora, po którego natychmiast posłano, nie zastano w domu; przyszedł dopiero wieczorem, auskultował dziecko i...
— Jaguś, Jaguś — woła nagle jakiś cienki głos z drugiego kąta pokoju — Jaguś!
Ona podbiega szybko...
Zapukano.
Henryk gwałtownie opadł na poduszki, jak nieprzytomny.
Zapukano po raz drugi:
— Proszę — wykrztusił zdławionym...
Nie zwracasz nigdy uwagi na rzeczy wstydzące młodą dziewczynę, jak np. obcięcie włosów i brzydki...
Wracał jednego wieczora Skrobek do domu, a miesiąc świecił przecudnie. Spojrzy chłop, a całe owo...