![Wrażenia z podróży](/media/book/cover_clean/konopnicka-wrazenia-z-podrozy_JqEhtpw.jpg)
Maria Konopnicka
Wrażenia z podróży
Szaleństwo jakieś ogarnęło wszystkich. Kto zobaczył dworski ogon dworskiego konia, śpiewał „jodlera” przez resztę wieczoru...
Szaleństwo jakieś ogarnęło wszystkich. Kto zobaczył dworski ogon dworskiego konia, śpiewał „jodlera” przez resztę wieczoru...
Bobo ma dwa sny: jeden czarny i martwy, gdy nie dzieje się nic, drugi brunatny...
W zatoce, u której stanął hetman z carową, księżyc w pełni się przeglądając srebrnym ogonem...
Jeźdźcy i konie czarne, czasem tylko broń zamignie, jak śniady płomień, co wśród nocy krząta...
Do domu zostało mu ledwie trzydzieści mil; już się cieszył, że wreszcie zobaczy swoje dzieci...
Chałupa we mroku białymi ścianami majaczyła ruchliwie, jakby płócienne były i fałdowały się nieznacznie. A...
Noc była na świecie, noc ponad światem, a i dalej poza światami noc była pewnoć...
Wszystko to związał gruntownie w jeden ścisły tobołek i, skoro noc umówiona zapadła, udał się...
Jest to pora ciemności, a więc niepewności kształtów i znaczeń, zwykle łączy się z tajemnicą, działaniem niejawnym (to czas schadzek miłosnych przy księżycu oraz spotkań np. spiskowców), a nawet z aktywnością sił zła. Motyw nocy bywał często kojarzony ze śmiercią — dopiero świt przynosi nadzieję nowego życia.